Wszyscy z niepokojem śledzimy coraz to nowe doniesienia i statystyki dotyczące liczby nowych zachorowań, zajętości łóżek covidowych i respiratorów. Tych ostatnich z dnia na dzień ubywa. Trzecia fala pandemii koronawirusa atakuje ze zdwojona siłą. Małgorzata Czaplińska, wicedyrektor Szpitala Powiatowego im. dra Tytusa Chałubińskiego uspokaja – zakopiański szpital dysponuje jeszcze wolnymi miejscami dla covidowców. Jednocześnie zapewnia dla wszystkich innych pacjentów niezbędną pomoc medyczną.
Pani Dyrektor jak obecnie wygląda sytuacja, jeżeli chodzi zajętość miejsc covidowych w zakopiańskim szpitalu?
Mimo iż w województwie małopolskim z dnia na dzień obserwujemy znaczny wzrost zakażeń koronawirusem to w naszym regionie te liczby nie są aż tak zatrważające. Możemy powiedzieć, że liczba pacjentów wymagających hospitalizacji, jeśli chodzi o powiat tatrzański znacznie się ustabilizowała. Główny napływ pacjentów, których przyjmuje teraz nasz oddział odbywa się z okolicznych powiatów i ze Śląska. W ostatnich dniach przyjmowaliśmy również chorych z Oświęcimia, Wadowic i Myślenic. Obecnie w Szpitalu Powiatowym im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem zajętych jest 60 łóżek covidowych oraz 15 miejsc na intensywnej terapii. Przypominam, że decyzją wojewody małopolskiego zakopiański szpital dysponuje łącznie 152 łóżkami covidowymi, zatem mamy jeszcze 90 wolnych miejsc.
Starosta Tatrzański wskazywał na bardzo ważną politykę dyrekcji szpitala, która zakłada, aby w dalszym ciągu maksymalnie udzielać pomocy medycznej osobom niecovidowym, które borykają się z innego rodzaju dolegliwościami
Wiemy w jak trudnej sytuacji są inni pacjenci, którzy również potrzebują specjalistycznej pomocy, dlatego staraliśmy się nie ograniczać dostępu do świadczeń medycznych dla chorych z naszego powiatu, w szczególności w zakresie chirurgii ogólnej, urologii, chirurgii urazowo-ortopedycznej jak również oddziału chorób wewnętrznych i kardiologii. Oczywiście udzielamy wszystkich świadczeń ratujących życie, ale w pewnym zakresie musieliśmy nieco ograniczyć planowe zabiegi operacyjne.
Rozumiem, że najważniejszą kwestią w obecnej sytuacji jest dostępność anestezjologów
Niestety anestezjolodzy to specjaliści, których brak odczuwa dzisiaj wiele placówek. To lekarze, którzy profesjonalnie obsługują respiratory i tylko oni w tej kwestii mogą być brani pod uwagę. Stąd też wynika ograniczenie w planowych zabiegach, ponieważ mniej anestezjologów dostępnych jest do wykonywania znieczuleń operacyjnych.
Jesteśmy praktycznie w przededniu świąt Wielkanocnych. Oczywistym jest, że każdy chce je spędzić ze swoimi bliskimi. Przy tym wszystkim nie powinniśmy zapominać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, czyli dystans, dezynfekcja i maseczka
My jako lekarze, którzy na co dzień staramy się nieść pomoc każdemu potrzebującemu, apelujemy z tego miejsca do wszystkich – bądźcie solidarni, pomóżcie też nam. Ograniczcie wyjazdy, zachowajcie reżim sanitarny, kontrolujcie swoje zachowania, nie zbierajcie się w duże grupy. Dystans, dezynfekcja i maseczka to podstawa. Zróbmy to wszyscy dla naszego wspólnego dobra.